Gazownię wybudowano w 2. połowie XIX wieku w celu zapewnienia gazu ulicznym latarniom. Następnie z gazu zaczęły korzystać zakłady przemysłowe oraz mieszkańcy miasta. Kilkadziesiąt lat później dobudowano kolejny gmach gazowni, gdyż pierwszy stał się niewystarczający. Jak się później okazało to właśnie ten zakład stał się głównym dystrybutorem gazu w mieście. Charakterystycznym punktem były dwa wielkie zbiorniki gazu. Zakłady zatrudniały wówczas 1200 ludzi, z czego aż 150 stanowili latarnicy. W latach 20. XX wieku gazownia przeszła z prywatnych rąk na rzecz państwa. Na początku II Wojny Światowej pocisk artyleryjski trafił w jeden zbiornik, zawierający wówczas niemal 25 tysięcy metrów sześciennych gazu – na szczęście do wybuchu nie doszło, gaz zapalił się tylko jednym płomieniem. Zakłady zmuszone były zaprzestać dystrybucji gazu. Kilkanaście dni później uszkodzeniu uległ drugi zbiornik, tym razem już pusty. Zniszczenia gazowni były dość znaczne, a gaszeniu pożarów utrudniał brak wody w wodociągach miejskich. W czasie powstania gazownia była miejscem schronienia mieszkańców miasta przed hitlerowcami. Niemcy wydali rozkaz o zaprzestaniu produkcji gazu i wywieźli pracowników wraz z rodzinami. Gazownię zaminowano, a po wyzwoleniu miasta znaleziono 18 min w centralnej kotłowni. Co ciekawe, saperzy odnaleźli tylko 17 z nich. Zagadką, nie wyjaśnioną do dziś zostaje los osiemnastej sztuki… Po wojnie ponownie uruchomiono produkcję i był to jeden z pierwszych zakładów działających w mieście. Do lat 50. XX wieku gaz otrzymywany był z węgla, zastąpionego potem wysokometanowym gazem ziemnym, który był o wiele tańszy i bardziej kaloryczny. Zakłady zamknięto w latach 70. Część budynków byłej gazowni zaadoptowano jako Muzeum Gazownictwa, jednak dwa ogromne zbiorniki, mimo wielu planów zagospodarowania, do dziś stoją puste…